Mamy w naszej ofercie na rok 2019 wyprawy, na których przemierzamy odcinki szlaku Green Velo – zrealizuj ten projekt z RoweLove! Z nami odkryjesz: Skarby Podlasia – niezwykłe miejsca wokół Białegostoku: Puszczę Knyszyńską, Puszczę Białowieską, rozlewiska Narwi i Biebrzy, wielokulturowe zakątki i dodatkowe atrakcje regenerujące Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo jest najdłuższym, spójnie oznakowanym szlakiem rowerowym w Polsce. Leśna trasa rowerowa Janów - Kruczek - Szklarnia) 22.1 Rowerami po szlaku Green Velo w Świetokrzyskiem Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo. To była trzecia część naszych rowerowych wakacji w Polsce. Na świętokrzyski odcinek szlaku Green Velo trafiliśmy po kilku dniach jazdy po rowerowych trasach Jury Krakowsko-Częstochowskiej i po wizycie w Łódzkiem - w Nadpilicznych Parkach Krajobrazowych. Hotel „RAPA” usytuowany jest na trasie Chełm – Zamość i znajduje się 100 metrów od szlaku dla rowerzystów Green Velo. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo jest najdłuższym, liczącym ponad 2000 km, o spójnie oznakowanej trasie rowerowej, którą od początku do końca przygotowano po to, aby poznać i odwiedzić najciekawsze zakątki Wschodniej Polski. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo jest najdłuższym, spójnie oznakowanym szlakiem rowerowym w Polsce. Trasa rowerowa po gminach Lubaczów i Horyniec-Zdrój Wschodni szlak rowerowy. Green Velo. Ruszaj śmiało! Miejsca Przyjazne Rowerzystom. Nakręć się pozytywnie! Green Velo. Blisko natury! Aktualności. 24 stycznia 2023 Y9d6p. Szlak rowerowy Green Velo jest marzeniem niemal każdego polskiego rowerzysty. Wyobraźnię rozbudzają slogany o niespotykanej w naszym kraju skali przedsięwzięcia. Czy wschodni szlak rowerowy spełnia pokładane w nim nadzieje? “Weźcie jabłuszek, dzieci. Tu i tak nie ma komu ich zbierać” – zachęca pani ze śpiewnym akcentem. Siedzi na ławeczce przed chatką gdzieś na skraju Puszczy Białowieskiej i plotkuje z sąsiadkami, a jabłka leżą na trawie i się marnują. Pakujemy do sakw ile wlezie, bo takich jabłek nie kupimy już nigdzie, na żadnym straganie ani giełdzie warzywnej. Wiem, bo szukałem. Gruszki (bo tak nazywa się ta sympatyczna wioska) znalazły się na trasie Green Velo i będzie tędy przejeżdżać coraz więcej rowerzystów. A przecież wiadomo, że stereotypowi cykliści to wegetarianie i miłośnicy wszelkich bio- i eko- dziwactw, więc być może w kolejnym sezonie zastaniemy tu już stragan z jabłkami, a któreś z przedsiębiorczych dzieci wróci do rodzinnego domu i zacznie wynajmować pokoje turystom? Tak przynajmniej wyobrażają to sobie twórcy szlaku, który ma nie tylko służyć rowerzystom, ale i ożywiać wschodnie krańce Polski. W porównaniu do Europy Zachodniej Polska nie jest wymarzonym miejscem do rowerowych podróży, choć przez nasz kraj przechodzi aż 6 międzynarodowych tras EuroVelo Brakuje nam dróg rowerowych z prawdziwego zdarzenia, infrastruktury przyjaznej wielbicielom dwóch kółek, a nieraz również kultury i tolerancji ze strony kierowców (choć to się zmienia). Mamy bardzo dużo szlaków rowerowych, rzadko jednak połączonych w logiczną sieć, często trudno się połapać w mnogości oznaczeń i kolorów tras, brakuje kompleksowej mapy wszystkich dróg. Na tym tle Green Velo miał być jak meteoryt rozjaśniający niebo, a następnie doprowadzający do wyginięcia dinozaurów. Liczby rzeczywiście robią wrażenie: ponad 2000 km wytyczonej trasy, z czego około 300 km nowych i przebudowanych dróg rowerowych, 30 nowych bądź wyremontowanych mostów i kładek oraz dokładnie 228 MOR-ów, czyli Miejsc Obsługi Rowerzystów. Wszystko to za oszałamiającą kwotę 300 mln zł, która oczywiście z miejsca stała się powodem liczby do spółki z potężną kampanią reklamową rozpaliły wyobraźnię nie tylko moją, ale chyba wszystkich sakwiarzy w kraju. Po raz pierwszy ruszyłem Wschodnim Szlakiem na kilka miesięcy przed końcem inwestycji i od tego czasu przemierzam kolejne tzw. “królestwa rowerowe”* do dziś, z pewnym zdziwieniem słuchając głosów krytyki niektórych turystów. Dowiedz się więcej o bikepackingu Zaczynamy najdalej jak się da – w Przemyślu, a konkretnie od pięknego renesansowo-manierystycznego zamku w Krasiczynie Szlak wiedzie przyjemnym, pagórkowatym terenem dosłownie kilkaset metrów od ukraińskiej granicy, zahaczając o dwie perły architektury na światową skalę. Cerkwie w Chotyńcu i Radrużu są wpisane na listę UNESCO w pełni zasłużenie, choć leżą tak daleko od wielkiego świata, że mało kto do nich dociera. Żeby dostać się do środka świątyni w Radrużu należy odnaleźć najpierw Panią Przewodnik, która sugestywnie i z własnego doświadczenia opowiada o trudnej polsko-ukraińskiej historii. Kilkaset metrów za cerkwią majaczą drzewa – to już Ukraina i część wsi, która zniknęła po podzieleniu granicą. Na szlaku można zresztą odnaleźć więcej pamiątek po świecie, którego już nie ma. Bogate nagrobki na ukrytym w lesie cmentarzu w Starym Bruśnie świadczą, że przed wojną to wcale nie były “dalekie kresy”, a centrum ówczesnej Polski. Dziedziniec zamku w Krasiczynie. Green Velo ma na swojej trasie zabytkowe łemkowskie cerkwie, Radruż. Jadąc dalej na północ mijamy kilka parków krajobrazowych i jeden narodowy, by w końcu ze zdumieniem zorientować się, że szlak omija jedną z największych atrakcji Polski Wschodniej – “miasto idealne” Zamość. Green Velo ma być niczym kręgosłup ryby, od którego odchodzą ości mniejszych tras. To rama spinająca dziesiątki mniejszych inicjatyw, zaproszenie do bliższego przyjrzenia się okolicy. Znakomita większość turystów i tak nie przemierza całego szlaku, woląc spędzić więcej czasu w jednym “rowerowym królestwie” i dokładnie spenetrować okolice. Dlatego na głównej nitce nie ma Zamościa, wspomnianego już Krasiczyna, czy tatarskich meczetów w Bohonikach i Kruszynianach. Wszędzie można jednak bez problemu dojechać oznakowanymi trasami łącznikowymi. Zamiast tego mamy atrakcje mniej oczywiste – Zwierzyniec, czy znany z “Idy” pałac Zamoyskich w Klemensowie. Dolina Bugu to chyba najładniejszy odcinek całego szlaku Zmierzając na północ mamy graniczną rzekę cały czas po prawej stronie, wiec ciężko się zgubić. Jest zupełnie płasko, co z pewnością docenią “niedzielni rowerzyści”. Ja trochę się nudzę bez pagórków, dlatego jak najszybciej chcę dotrzeć do rodzinnego Podlasia. Na granicy województw mieści się słynna stadnina w Janowie Podlaskim. Gdy odwiedzałem ją po raz pierwszy, była u szczytu chwały, a jeden koń na aukcji Pride of Poland przynosił więcej pięciokrotnie większy dochód niż… cała impreza w 2018. W 2019 przełamano złą passę, osiągając wielki sukces – cały dochód z imprezy dorównał cenie jednego konia w 2015. Nie muszę chyba mówić, że okoliczni mieszkańcy nie są wielkimi zwolennikami tutejszej Dobrej Zmiany. Mimo wszystko stadnina robi wrażenie. Nie trzeba być wielkim miłośnikiem koni, by dobrze się tu poczuć, a patrzenie na piękne zwierzęta to prawdziwa przyjemność. To też jedno z niewielu miejsc, gdzie stare ogiery przechodzą na emeryturę i w spokoju dożywają swoich dni, a najsłynniejsze mają… własne nagrobki. Będąc w Janowie polecamy zahaczyć o Uroczysko Zaborek. To właściwie prywatny skansen przecudnej urody i bez cepelii. To właśnie tu spędzali czas państwo Watts (Charlie to perkusista Rolling Stones) gdy odwiedzali aukcje. W wiatraku miaszkały arabskie księżniczki. Ceny za noclegi nie są wprawdzie na naszą kieszeń, ale na jedzenie mogliśmy się szarpnąć. Restauracja też jest świetna. Za Janowem przekraczamy Bug promem w Niemirowie (warto przed wyjazdem sprawdzić stan wody, gdy jest za niski prom nie kursuje). Jesteśmy wreszcie w krainie lasów, wśród których kryją się tak niezwykłe miejsca jak święta góra prawosławia – Grabarka. Co roku w święto Przemienienia Pańskiego pielgrzymi przynoszą tu drewniane krzyże, coraz gęściej otaczające wzgórze z klasztorem. Można nabrać wody z cudownego źródełka, można poprzechadzać się w skupieniu pomiędzy tysiącami krzyży. Jedno, czego nie można, to się śpieszyć. Jesteśmy na Podlasiu, tu czas płynie inaczej. Nie można też gniewać się na piaszczyste puszczańskie drogi, bo i tak nie wzruszy to Lasów Państwowych. Po minięciu paru urokliwych wiosek wjeżdżamy bowiem do Puszczy Białowieskiej, z jej żubrami, miejscami mocy i kornikiem drukarzem. Jeżeli chcemy jednak trafić na króla polskich zwierząt, to warto szukać go na łąkach, a nie w przepastnych kniejach. Co roku w święto Przemienienia Pańskiego pielgrzymi przynoszą tu drewniane krzyże, coraz gęściej otaczające wzgórze z klasztorem, Grabarka W poszukiwaniu bardziej otwartych przestrzeni kierujemy się na zalew Siemianówka, na którym (zupełnie dosłownie) kręcone były “Opowieści z Narnii”. Przed nami rozległe, pachnące słomą i ziołami łąki, rozległe krajobrazy, można poczuć wiatr we włosach i wolność, jaką daje tylko rower. Ukończony na początku lat 90. zbiornik jest mekką ornitologów i rajem dla wędkarzy. Mijane miejscowości zachwycają błyszczącymi w słońcu kopułami cerkwi. Kto chciałby bardziej zanurzyć się w klimat sielskich podlaskich wsi, może zboczyć do “krainy otwartych okiennic” w dolinie Narwi i jej dopływu Rudni. Kogo interesuje natomiast kultura naszych wschodnich sąsiadów powinien odwiedzić w lipcu Gródek. Na leśnej polanie pod miastem odbywa się wtedy największy niezależny białoruski festiwal muzyczny “Basowiszcza”, na który przyjeżdżają największe gwiazdy rocka (i nie tylko) zza nieodległej wschodniej granicy. Przez Puszczę Knyszyńską pedałujemy w kierunku znanego z “U Pana Boga za piecem” Supraśla. To jedno z najbardziej niezwykłych miasteczek w Polsce w filmie występuje jako Królowy Most, który mija się kilkanaście kilometrów wcześniej. Obie miejscowości leżą w kompleksie leśnym, który ciągnie się aż do Białorusi. Puszcza Knyszyńska nie jest tak znana jak Białowieska, ale wiele jej nie ustępuje. Można w dodatku rzucić na nią okiem z góry, wystarczy przed Królowym Mostem zjechać na “szlak powstania styczniowego”, prowadzący na wieżę widokową na Wzgórzach Świętojańskich. Niestety, drogi dla roweru obciążonego sakwami nie uzdrowiskowym Supraślu można skorzystać z okładów borowinowych i pójść na spektakl znanego nie tylko w Polsce teatru Wierszalin. Obowiązkowym punktem programu jest jednak przede wszystkim wizyta w męskim klasztorze prawosławnym z arcyciekawym muzeum ikon. Obowiązkowym punktem programu jest jednak przede wszystkim wizyta w męskim klasztorze prawosławnym z arcyciekawym muzeum ikon. Po tej atrakcji zmierzamy ku końcowi naszej podróży, która wyznacza dworzec w Białymstoku. Grzechem byłoby nie wspomnieć o jego Wersalu, czyli Pałacu Branickich, choć to tylko jedna z wielu atrakcji miasta. Właściwie wszyscy turyści po wizycie w stolicy Podlasia porzucają stereotypy na temat rzekomego zacofania tej części kraju, dlatego warto tu zostać przynajmniej jeden z intencjami twórców szlaku “kręciliśmy się” po okolicy, często zbaczając ze trasy, by cieszyć się egzotyczną nieraz Polską Wschodnią, albo poznawać interesujące nas miejsca. Z zapałem próbowaliśmy lokalnych przysmaków, również tych płynnych, produkowanych głęboko w lesie, a dostępnych niemal pod każdą ladą. Jadąc w ten sposób tak naprawdę nigdy nie przejadę całego Green Velo. I wcale mnie to nie martwi. Obowiązkowym punktem programu jest jednak przede wszystkim wizyta w męskim klasztorze prawosławnym z arcyciekawym muzeum ikon. A teraz trochę praktycznych i konkretnych informacji o Green Velo! Królestwa rowerowe – 12 krain, na które twórcy szlaku podzielili Wschodni Szlak Rowerowy. Nie odzwierciedlają one granic administracyjnych, to raczej obszary powiązane przyrodniczo i (Miejsce Obsługi Rowerzystów) – usytuowane najczęściej co kilkanaście kilometrów miejsca odpoczynku, wzorem MOP-ów przy autostradach. Wszystkie nowe, lecz o różnej architekturze i standardzie. Zawsze zaopatrzone w wiatę, mapę, kosze na śmieci i stojaki rowerowe, czasem również toalety i miejsce do rozbicia (Miejsce Przyjazne Rowerzystom) – obiekty noclegowe bądź atrakcje turystyczne dostosowane do potrzeb rowerzystów. Możemy w nich bezpłatnie i bezpiecznie przechowywać rowery, znaleźć narzędzia serwisowe i obsługę zorientowaną w okolicznych szlakach rowerowych. Białystok to jedno z idealnych miejsc na rozpoczęcie lub, jak w naszym przypadku zakończenie etapu podróży. Pociąg z wagonem (!) rowerowym jedzie do Warszawy 2,5 godziny. Green Velo spotkało się z krytyką znacznej części środowiska rowerowego. Najczęściej powtarza się narzekanie na słabą nawierzchnię trasy. Przede wszystkim, należy przypomnieć, że „szlak rowerowy” nie jest synonimem „drogi rowerowej”, najlepiej o nawierzchni asfaltowej. Szlak to droga, po której mogą się poruszać rowery, wiodąca między różnymi ciekawymi miejscami. Droga może być równa i asfaltowa, może być to szuter lub (o zgrozo!) kocie łby, może to być wreszcie piaszczysta droga przez las. I choć chcielibyśmy, żeby takich odcinków było jak najmniej, to jednak ich nie unikniemy. Należy pamiętać, że na wyprawy rowerowe nie jeździmy raczej rowerami szosowymi. Według mnie różnorodność szlaku jest jego wielką zaletą, a o wiele bardziej irytowała konieczność jazdy po drodze wojewódzkiej, np. wzdłuż Bugu. Czasami rzeczywiście ma się wrażenie, że lokalni decydenci, ewidentnie uważający jazdę rowerem za obciach, postanowili wytyczyć trasę po najmniejszej linii oporu. Na szczęście są to raczej rzadkie przypadki. Wielką zaletą trasy jest dobre oznakowanie, choć w internecie i na nie nie brakuje utyskiwań. Oczywiście dobrze jest znać podstawowe zasady oznakowania szlaków – jeżeli trasa wiedzie prosto, to nie ma potrzeby ustawiać znaku przy każdym potencjalnym skręcie, choć wydawałoby się, że wymaga tego przyzwoitość. Otóż nie, jeżeli mamy wątpliwość co do naszego położenia, należy raczej posiłkować się aplikacją Greenvelo w telefonie. Twórcy szlaku wyszli najprawdopodobniej z (słusznego w sumie) założenia, że turysta rowerowy jest samodzielny i potrafi się orientować w terenie. Chcąc zachęcić jak najwięcej osób do uprawiania najlepszego z rodzajów turystyki, należałoby jednak uczynić szlak jak najbardziej przyjaznym dla zupełnie początkujących sakwiarzy. Na szczęście każdy smartfon ma dziś GPS, a uchwyt do telefonu na ramę/kierownicę i powerbank są właściwie niezbędnymi elementami wyposażenia każdego długodystansowca. Konserwatywni wielbiciele map też nie powinni narzekać – w centrach informacji turystycznej można dostać dobre, bezpłatne mapy szlaku. Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci​ Tagi: Atrakcje Puszcza Białowieska UNESCO Puszcza Białowieska Na Rower Wytrawnych rowerzystów zapraszamy na Wschodni Szlak GREEN VELO, łączący pięć województw Polski Wschodniej (Podlaskie, Lubelskie, Podkarpackie, Świętokrzyskie, i Warmińsko – Mazurskie). Już samo poznanie każdego z nich z osobna stanowi niezwykłe doświadczenie, a poznanie ich wszystkich zdaje się być jak czytanie wspaniałej baśni. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najbardziej spektakularny projekt rowerowy, jaki do tej pory zrealizowano w Polsce. To niemal 2000 km specjalnie wytyczonej trasy, którą od początku do końca przygotowano po to, aby dawała radość podróżowania i poznawania. Przygodę na szlaku możesz rozpocząć w dowolnym punkcie. Możesz podróżować samodzielnie, z rodziną bądź z przyjaciółmi. Możesz jechać z północy na południe albo z południa na północ. Zacząć na krańcach owej trasy albo gdzieś w jej środku, wybierając, to co Cię fascynuje. Green Velo pokazuje piękno Polski Wschodniej w najlepszym wydaniu. Z paletą barw, zapachów i smaków, których nie znajdziesz nigdzie indziej. Wyrusz zatem w Polskę! Zasmakuj jej. I pozwól się oczarować. UWAGA! Z przyjemnością informujemy, że nasze Centrum Turystyczne (Hajnówka, ul. 3 Maja 45) posiada rekomendację MPR – Miejsca Przyjaznego Rowerzystom na Wschodnim Szlaku Rowerowym Green Velo. Oznacza to, że przeszliśmy pozytywnie procedurę weryfikacji, przeprowadzoną przez audytorów szlaku Green Velo. Sprawdzani byliśmy pod kątem kryteriów „przyjazności dla rowerzystów”, a w naszej ofercie znajdziecie usługi dedykowane turystom rowerowym. Trasa w województwie Podlaskim liczy 590 km, prowadzi przez miejsca cenne przyrodniczo, zabytki i ważne węzły komunikacyjne. W regionie Puszczy Białowieskiej trasa szlaku wiedzie przez Czeremchę, Kleszczele, Dubicze Cerkiewne, Hajnówkę, Białowieżę, Nową Łuką do rzeki Narew. Rowerzysto! Przebywasz na podlaskiej części szlaku? Pamiętaj: oferujemy pomoc w znalezieniu noclegu na kolejnej kwaterze przyjaznej rowerzystom przy szlaku Green Velo. Pomocy szukaj w Biurze Lokalnej Organizacji Turystycznej Region Puszczy Białowieskiej, ul. 3 Maja 45, Hajnówka, biuro@ tel. 85 682 43 81. członkowie LOT „Region Puszczy Białowieskiej” w ofercie posiadają organizację wycieczek rowerowych z przewodnikiem w regionie Puszczy Białowieskiej. posiadamy aktualną informację o serwisach i sklepach rowerowych: OBIEKT ADRES I TELEFON GODZINY OTWARCIA Kot Maria Rowery Sprzedaż Rowerów, Części Rowerowych i Motocyklowych ul. 3 Maja 27 tel. 85 682 37 18 Poniedziałek – Piątek 8:00 – 18:00 Sobota 8:00 – 13:00 U MirkaSklep Rowerowo Motorowy, Serwis, Doradztwo Mirosław Kowszuk ul. Zaułek Targowy 5 tel. 511 744 701 Codziennie 8:00 – 20:00 (ilość: 20 sztuk) Media Expert - sezonowy ul. Batorego 16 tel. 85 655 05 55 Poniedziałek - Sobota 10:00 - 20:00 Niedziela 10:00 - 18:00 Martes Sport ul. Batorego 16 (Galeria Hajnówka) tel. 571 445 596 Poniedziałek - Sobota 10:00 – 20:00 Niedziela 10:00 – 18:00 Biuro Turystyki Aktywnej „NES – TUR”Jerzy Nesteruk (możliwość transportu rowerów przyczepą) Dubicze Cerkiewne ul. Główna 62 tel. 85 685 20 41 608 444 526 Codziennie 8:00 – 20:00(ilość: 16 sztuk) GPX do pobrania: Szlak Green Velo w Regionie Puszczy Białowieskiej GPS do pobrania: Wszystko o szlaku Green Velo: Witajcie, Nadejście Nowego Roku to czas na podsumowanie dokonań z mijającego roku, ale także dobry moment na planowanie kolejnych celów. Początek roku to w większości instytucji również czas na planowanie urlopów. Nastaje ten szczególnie miły okres, kiedy siadamy z kalendarzem i mapą, a marzenia mają szansę się ziścić. Niezależnie od tego ile swojego urlopu chcielibyście poświęcić na rower mamy dla Was propozycję – kierunek wypraw, który spełni każdy Wasz wymóg. Być może o nim słyszeliście, być może już tam nawet byliście. To Wschodni Szlak Rowerowy, znany szerzej jako Green Velo. Jesteśmy przekonani, że wart jest realizacji jako osobny projekt Waszych podróży. Być może na jeden raz, może na lata, ale z pewnością powinien znaleźć się na Waszej liście polskich szlaków rowerowych. Przebycie tej trasy to okazja do zgłębienia różnorodności, wielokulturowości i bogactwa przyrodniczego regionów Polski wschodniej, czasem bardziej egzotycznej niż niejedna daleka podróż po świecie. Dlatego wpis ten poświęcamy właśnie Green Velo, by zachęcić Was do jego (ponownego) odwiedzenia. Szlak Green Velo jest bodajże największym pod względem geograficznym i finansowym w skali kraju produktem turystycznym stworzonym z myślą o podróżnikach rowerowych. Obejmuje swym zasięgiem aż pięć województw Polski wschodniej: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie. Sfinansowany z funduszy europejskich imponujący projekt, nad którym pracowało wiele instytucji samorządowych i lokalnych, w swym zamyśle ma przybliżyć i promować niezwykłe piękno wschodnich regionów kraju. Na wysiłek realizacji projektu złożyło się wiele działań polegających na dostosowaniu istniejących dróg o mniejszym natężeniu ruchu do warunków ścieżki rowerowej, wybudowaniu nowych odcinków bezpiecznych tras, jednakowym oznakowaniu szlaków, ustawienie tablic informacyjnych i przystosowaniu całej infrastruktury sprzyjającej turystyce rowerowej, by Wschodni Szlak Rowerowy stanowił spójną całość. Niezależnie od tego, czy chcecie wybrać się na weekend, czy też na dłuższą wyprawę, samodzielnie, czy z rodziną, na trasę łatwą czy trudną, z pewnością znajdziecie dla siebie odcinki, które spełnią Wasze oczekiwania. Świadczą o tym choćby liczby: szlak główny w całości ma długość 1 887,5 km. Prowadzi wzdłuż wschodniej granicy Polski od Elbląga na północy po Przemyśl i Rzeszów na południu Można przemierzyć go w całości, jeśli czas wolny i kondycja na to pozwolą. Można również realizować go etapami np. regionami, by lepiej poznać każdy z nich. Szlak Green Velo jest bowiem podzielony na Królestwa. Są to dodatkowe, towarzyszące głównemu traktowi szlaki, idealne na jednodniowe wycieczki rowerowe, jeśli chcemy zostać na dłużej w wybranej okolicy. Takie rozwiązanie pozwala też na zabranie całej rodziny na krótsze i łatwiejsze odcinki. Wraz z królestwami – trasami pobocznymi – wszystkie szlaki liczą ponad 2000 km! O walorach przyrodniczych i kulturowych szlaku nie sposób napisać krótko i zwięźle, by nie przytłoczyć ilością wciągających informacji. Dlatego nawet nie będziemy próbować opisywać ich tutaj. Ważne by napisać, że każde Królestwo ma do zaoferowania wiele ciekawych i niezapomnianych miejsc. W zależności od tego jakie tematy Was pociągają najbardziej możecie przemierzać szlak stosując różne kryteria tematyczne, np.: wyznań religijnych – to liczne kościoły wielu obrządków: muzułmańskich – w Kruszynianach, grekokatolickich – Podlasie i Podkarpacie, żydowskich – Tykocin, region Roztocza; walorów architektonicznych – szlak sakralnej architektury drewnianej na Podkarpaciu eksponujący liczne cerkwie lub imponujących majątków magnackich takich jak Pałac Branickich w Białymstoku, Ordynacja Zamoyskich w Zwierzyńcu, Pałac Potockich w Łańcucie czy Pałac Czartoryskich w Sieniawie, Zamek Krzyżtopór w Ujeździe; regionalnych smaków, które są wypadkową wpływów z sąsiednich kultur wschodnich: rosyjskiej, litewskiej, białoruskiej i niemieckiej na północy, przez ukraińską, żydowską a nawet ormiańską na południu naszej granicy. Przenikanie się wpływów tradycji kulinarnych oraz powrót do tradycyjnych sposobów wyrobów dań, kosztowanie potraw przygotowanych według restrykcyjnie przestrzeganych przepisów kulinarnych to kolejna wartość, którą możecie zgłębiać podczas Waszej podróży. Delektowanie się regionalnymi potrawami po całodniowym wysiłku to niezapomniane doświadczenie i nagroda za wysiłek; odkrywanie dzikości natury chronionej przez liczne parki narodowe, np. Białowieski, Narwiański, Biebrzański na Podlasiu, Roztoczański w województwie lubelskim, czy krajobrazowe: Podlaski Przełom Bugu, Lasy Janowskie również Lubelszczyźnie bądź Pogórze Przemyskie. Jeśli natomiast szukacie kierunku odpowiedniego pod kątem trudności odcinków szlaku Green Velo, to: łatwiejsze trasy, płaskie, odpowiednie dla rodzin znajdziecie na Podlasiu w regionie Białegostoku, na Roztoczu w okolicach Zwierzyńca, w województwie warmińsko-mazurskim – wzdłuż Zalewu Wiślanego z Elbląga do Fromborka i dalej do Pieniężna. Z łatwością pokonacie również odcinku z Wigierskiego Parku Narodowego do Białegostoku, okolice Sobiborskiego Parku Krajobrazowego z Włodawy do Chełma; średnio trudne szlaki to odcinek z Pieniężna do Węgorzewa w województwie Warmińsko-Mazurskim, z Hajnówki przez Podlaski Przełom Bugu do Włodawy, a następnie z Chełma do Zamościa; trudne odcinki – to naturalnie południe Polski i jego tereny podgórskie – województwo Świętokrzyskie, Podkarpackie, a także Suwalszczyzna – obszar polodowcowy, znacznie pofałdowany; w tych regionach zdecydowanie będziecie potrzebować większej kondycji. Są to ogólne tendencje uwarunkowane geograficznie, lecz w każdym z województw również znajdą się trasy, które będą spełniać Wasze oczekiwania. Nie jest więc powiedziane, że w regionach południowych nie znajdziecie odcinków łatwiejszych. Naturalnie w procesie planowania warto prześledzić sobie regiony, które chcecie odwiedzić. Możecie samodzielnie sprawdzić profile tras, np. zaznaczając planowaną drogę na mapie, która pokaże nachylenie zadanych odcinków. Ostatecznie, każdy ma inną skalę odniesienia, a trasy tu opisane jako średnie mogą okazać się dla Was zbyt proste lub zbyt trudne. Na koniec warto dodać, że zostały opracowane cechy wspólne organizacji szlaku dla wszystkich regionów, aby ułatwić Wam podróżowanie i poznawanie Wschodniego Szlaku Rowerowego. Dzięki nim zachowane zostały jednolite standardy w wielu aspektach korzystania ze szlaku. Najważniejsze z nich to: oznakowanie – znaki zostały ujednolicone na całym szlaku (wprowadzone Rozporządzeniem kilku Ministrów!). Jest ich kilka rodzajów (kierunkowe, skrzyżowania, łącznikowe), jednak ich cechą wspólną jest wygląd, tj. kolor pomarańczowy z logo szlaku Green Velo i oczywiście znaczkiem roweru, natomiast tzw. Miejscach Obsługi Rowerzystów postawiono jednolite, zielone tablice informacyjne; Miejsca Obsługi Rowerzystów, tzw. MOR-y (228 na całej trasie) – to oznakowane miejsca odpoczynku na trasie – wiaty turystyczne, informacje o miejscach, w których się znajdujecie wraz z mapami okolicy, a także często zestawy narzędzi do naprawy rowerów (klucze, pompki); Miejsca Przyjazne Rowerzystom, tzw. MPR-y – to nic innego jak infrastruktura noclegowa, gastronomiczna i informacyjna, która musi spełniać określone warunki, aby otrzymała certyfikat i przynależność do sieci MPR. Warunkiem koniecznym jest nieodpłatna możliwość przechowania rowerów i udostępnienie narzędzi, a co istotne z punktu widzenia podróżnika możliwość noclegu na jedną dobę (jest to często zmora nas wędrowców, że obiektom noclegowym nie opłacało się przyjmować nas na nocleg i bez namiotu ani rusz! Teraz to się zmieniło, bo każdy potrzebuje czasem suchego i ciepłego dachu nad głową). W większych miejscowościach z lokalną informacją turystyczną znajdziecie z pewnością mapy szlaków w danym Królestwie oraz niżej opisany Paszport turystyczny. Paszport turystyczny – to poręczna książeczka, którą możesz uzupełniać podróżując po szlakach Green Velo. Każdy region ma swój paszport, w którym możecie wkleić swoje zdjęcie, podpisać i poznawać z nią kolejne regiony – znajdziecie w nich mapki i informacje praktyczne oraz krótkie opisy atrakcji po drodze. Być może zbieranie paszportów okaże się również celem i pamiątką na lata. Ponadto powstała całkiem czytelna i intuicyjna strona internetowa, na której zamieszczono wszystkie niezbędne informacje dotyczące szlaku Green Velo. Dowiecie się z niej zarówno genezy powstania projektu, szczegółowych informacji o organizacji szlaku oraz poszczególnych odcinkach, zdobędziecie aktualności ze szlaku niezbędne do planowania wyjazdu. Strona posiada świetne narzędzie do planowania własnej podróży – rozbudowaną wyszukiwarkę. Możecie za jej pomocą określić Wasze wymagania odnośnie miejsc, które chcielibyście odwiedzić, trudność trasy, miejsca noclegowe i wiele innych elementów niezbędnych do opracowania przebiegu podróży. Projekt nie byłby innowacyjny, gdyby nie było wygodnej aplikacji na smartfony, która ułatwi Wam podróż bez komputera. Trzeba jednak pamiętać, że w regionach wschodnich często będziecie bez zasięgu sieci komórkowej lub dane będziecie ciągnąć przez sieć od sąsiadów z zagranicy, co z pewnością będzie kosztowne. Dlatego niech technologia Was nie zwiedzie – zabierzcie koniecznie ze sobą rowerowe mapy lub nawigację GPS z wgranymi ze strony szlakami (urządzenia GPS możliwe do wypożyczenia również u nas!). Szlak Green Velo ma już kilka lat i pojawiają się o nim różne komentarze w Internecie, zarówno pozytywne jak i negatywne. Po sieci krążą różne praktyczne informacje na temat poszczególnych odcinków – zawsze warto poczytać, aby rozeznać się w bieżącej sytuacji. Infrastruktura, jak każda rzecz również ulega zużyciu, ale niestety czasem również dewastacji. Niech jednak niezbyt pochlebne opinie nie przysłonią Wam niesamowitej okazji do poznania tych wciąż unikalnych i pięknych miejsc, gdzie masowy turysta zagląda rzadziej, by poznać ujmującą różnorodność przyrody i kultury Polski wschodniej. Klimat tej podróży tworzą również ludzie spotykani na szlaku – mieszkańcy są życzliwi, otwarci i gościnni. Chętnie też dzielą się swoimi (nie)zwykłymi historiami uchylając rąbka historii, której nie dowiemy się z książek. Zachęcamy Was więc do planowania nowych podróży w nadchodzącym roku. Być może Waszym projektem będzie pokonanie całego Wschodniego Szlaku Rowerowego. I choć cel „zaliczenia” kolejnej trasy będzie z pewnością satysfakcją, to pamiętajcie że celem jest droga i poznawanie! Jeśli natomiast przerasta Was czasowo i logistycznie planowanie wyjazdów lub brak Wam towarzysza podróży, to proponujemy Wam powierzenie nam organizacji, która dla nas jest czystą przyjemnością. Mamy w naszej ofercie na rok 2019 wyprawy, na których przemierzamy odcinki szlaku Green Velo – zrealizuj ten projekt z RoweLove! Z nami odkryjesz: Skarby Podlasia – niezwykłe miejsca wokół Białegostoku: Puszczę Knyszyńską, Puszczę Białowieską, rozlewiska Narwi i Biebrzy, wielokulturowe zakątki i dodatkowe atrakcje regenerujące Wasze siły na szlaku. To tygodniowa przygoda w komfortowych warunkach, przytulnych pensjonatach, ze smacznym regionalnym wyżywieniem. Podróż odbywa się na lekko, bez bagaży, które przewożone są samochodem asekuracyjnym. Skarby Podlasia na weekend – to skrócona wersja wyprawy tygodniowej, gdy nie możecie pozwolić sobie na dłuższą podróż. Atrakcji jednak nie zabraknie, bo wybraliśmy jedno z najciekawszych Królestw – Dolinę Narwi i Biebrzy, jako wizytówkę regionu. Roztocze – wyprawy na długie weekendy w stronę słońca, bo tam jest go statystycznie najwięcej w roku. Podczas podróży będziecie mogli całą rodziną poznać uroki malowniczych okolic Zwierzyńca, odkryjecie księżycowy krajobraz kamieniołomów, zrelaksują Was kojące Szumy na Tanwi. Wypoczniecie w miejscu przyjaznym dzieciom, dla których również nie zabraknie atrakcji. Być może wyjazd ten stanie się dla Waszych pociech początkiem rowerowej przygody. Możecie również zwrócić się do nas o pomoc w organizacji wyjazdu indywidualnego, dopasowanego do potrzeb Waszej grupy: rodziny, przyjaciół lub integracji Waszej firmy. Dopniemy Wasz wyjazd na ostatni guzik, byście mogli cieszyć się podróżą i odkrywaniem wyjątkowych zakamarków wschodnich rubieży Polski. Na Nowy Rok życzymy Wam bogatych planów i oczywiście przyjemności i satysfakcji z ich realizacji! Do zobaczenia na szlaku Green Velo! Home Poland Podlasie Powiat wysokomazowiecki Lodging Gospodarstwo Agroturystyczne Magiczny Zakątek Gospodarstwo Agroturystyczne Magiczny Zakątek (Lodging) is located in Powiat wysokomazowiecki, Podlasie, Poland. Address of Gospodarstwo Agroturystyczne Magiczny Zakątek is 64, Kładka Rowerowa Śliwno - Waniewo Green Velo Wschodni Szlak Rowerowy, Poland. Gospodarstwo Agroturystyczne Magiczny Zakątek can be contacted at +48 515 619 040. Gospodarstwo Agroturystyczne Magiczny Zakątek has quite many listed places around it and we are covering at least 61 places around it on Address 64, Kładka Rowerowa Śliwno - Waniewo Green Velo Wschodni Szlak Rowerowy, Poland Opening hours MondayOpen 24 hoursTuesdayOpen 24 hoursWednesdayOpen 24 hoursThursdayOpen 24 hoursFridayOpen 24 hoursSaturdayOpen 24 hoursSundayOpen 24 hours Also listed in Hotels Guest House Lodging Services Rooms On Hire Couple Friendly Hotels 1 Star Hotels Home Stay Photos Write a review Reviews No reviews available.. Be the first!! Some of the Lodging places around Powiat wysokomazowiecki, Podlasie Lodging in Powiat wysokomazowiecki, Podlasie Green Velo na kładce Śliwno - Waniewo J. Gumowski To możliwość wielodniowej podróży, ale też idealny pomysł na kilkugodzinne wypadyChociaż pogoda co raz brzydsza, ale przebłysków słońca nie można marnować! Wszystkim, którzy chcieliby zbudować sportową formę na zimę, mają potrzebę się poruszać albo po prostu chcą odkryć coś ciekawego, polecamy dwa kółka napędzane siłą mięśni i wyprawę na Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, a w szczególności jego podlaski on prawie 600 kilometrów, do dyspozycji kolarzy są na nim Miejsca Obsługi Rowerzystów (MOR), w których można odpocząć, a noclegi, jedzenie i dodatkowe atrakcje zapewnią Miejsca Przyjazne Rowerzystom MPR). Podlaski odcinek Szlaku Green Velo zapewnia wszystko, co potrzebne na jednodniowy wypad, jak i kilkudniową Szlak Rowerowy Green Velo to możliwość wielodniowej podróży, ale też idealny pomysł na kilkugodzinne wypady. Każdy znajdzie na niej coś dla siebie, a zaprzyjaźnione z trasą MOR-y i MPR-y pomogą, aby wycieczka przebiegała sprawnie i pozostawiła jak najlepsze wspomnienia. Królestwo Suwalszczyzny i Puszczy AugustowskiejPodlaski odcinek szlaku rozpoczyna się we wsi Bolcice, gdzie można zobaczyć słup oznaczający Trójstyk Granic pomiędzy Polską, Litwą i rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim. Dalej trasa biegnie przez przepiękny Suwalski Park Krajobrazowy, ale warto od niej odbijać na przykład do Wiżajn gdzie znajduje, nagrodzona w 2012 Wyróżnieniem prezesa PROT w konkursie na Najlepszy Produkt Turystyczny, Wioska Tematyczna Biegun Zimna i sera. Tradycyjny ser podpuszczkowy powinien przyciągnąć smakoszy z całego kraju, a miłośników mrozu - tradycyjne niskie temperatury. W znajdujących się na trasie Suwałkach zawsze coś się dzieje za sprawą Suwalskiego Ośrodka Kultury, który wraz Suwalską Organizacją Turystyczną dbają o moc atrakcji dla mieszkańców i turystów o każdej porze roku. Dalej zielony szlak prowadzi przez Wigierski Park Narodowy i dociera do powiatu augustowskiego, zapewniającego relaks nad pięknymi jeziorami. Doliny Biebrzy i NarwiPo opuszczeniu Puszczy Augustowskiej, zahaczając o urokliwe Jezioro Rajgrodzkie wraz z nowoczesną mariną żeglarską, rowerzyści trafią na rozlewiska Biebrzy i Narwi. Siły na wyprawę pomoże zebrać Pensjonat Poniatowski, usytuowany w Centrum Europy w Suchowoli. Stamtąd, malowniczą ścieżką wśród łąk, lasów i wód, Green Velo dociera Gminy Goniądz, stolicy Biebrzańskiego Parku Narodowego. W okolicy warto zobaczyć Twierdzę w Osowcu, a zjeść i przenocować w Miejscu Przyjaznym Rowerzystom w Bartlowiźnie. W górnym biegu Biebrzy warto zobaczyć ekstremalne Czerwone Bagno i spłynąć wodnym symbolem rzeki, czyli tratwami, nagrodzonymi w zeszłym roku Wyróżnieniem PROT w Konkursie na Najlepszy Produkt Turystyczny. Będzie to przyjemne oderwanie od dwóch kółek i możliwość podziwiania biebrzańskich rozlewisk z perspektywy przejechaniu Carską Szosą docieramy do Narwi wraz z Kiermusami, Pentowem i Tykocinem. Zamek, zabytki pożydowskie, zagroda żubrów, Europejska Wieś Bociania, Jantarowy Kasztel - wszystko to i wiele więcej jest dostępne na niewielkim obszarze i pozwoli rowerzystom na ciekawe oderwanie od trasy. Dalej na południe znajduje się Narwiański Park Narodowy z łódkami pychówkami i ścieżką edukacyjno - przyrodniczą Śliwno - Waniewo. Królestwo zamyka się gminą Choroszcz i Muzeum Wnętrz Pałacowych w barokowym pałacyku Branickich. Puszcza Białowieska i KnyszyńskaTo królestwo otwiera się dla rowerzystów stolicą województwa, Białymstokiem. Moc zabytków z Pałacem Branickich, Rynkiem Kościuszki, kościołem farnym na czele i licznymi szlakami turystycznymi, sprawi, że każdy spędzi tutaj interesująco czas. Kto postanowi poznać bogate nocne życie miasta, będzie mógł później odespać w komfortowych hotelach, takich jak Esperanto, 3Trio czy Podlasie. A lokalną kuchnię przybliżą smacznie Esperanto Cafe i restauracja Kawelin. Dalej szlak wiedzie na wschód, gdzie odbijając od trasy możemy dotrzeć do Szlaku Tatarskiego w Kruszynianach, nagrodzonego w 2006 roku Certyfikatem Polskiej Organizacji Turystycznej. Posmakować tu można tatarskich specjałów, zobaczyć najstarszy meczet w Polsce i przekonać się, że islam ma wiele twarzy, nie tylko bojowniczą. Dalej na południe znajduje się otwarta na turystów gmina Michałowo z zalewem Siemianówka oraz ulubionymi przez młode pary, ruinami kościoła w Jałówce. W sąsiedniej gminie Narewka szlak wpada do „Krainy dobrych wiatrów”, z nagrodzoną Wyróżnieniem PROT w 2015 roku bazą turystyczną w Narewce i Muzeum Pszczelarstwa. Końcowym przystankiem w tym królestwie jest gmina Białowieża, z prastarą Puszczą, Restauracją Carską wraz z apartamentami w wagonach stylizowanych na saloniki carskie (Certyfikat PROT 2012) i Rezerwatem Pokazowym Żubrów. Informacje turystyczne prowadzone przez Lokalną Organizację Turystyczną „Region Puszczy Białowieskiej” i PTTK w Białowieży zapewnią komplet informacji niezbędnych każdemu rowerzyście. Dolina BuguOstatnim Królestwem, otwierającym jednocześnie szlak na województwo lubelskie jest Dolina Bugu. Pierwsza stolica województwa ulokowana w Drohiczynie, majestatyczne kościoły i cerkiewki, urokliwa gmina mielnik i święta dla wyznawców prawosławia Góra Grabarka - wszystko to znajdziecie w tej magicznej krainie. Zbaczając trochę z trasy można odkryć Ziołowy Zakątek w Korycinach, w 2012 roku nagrodzony certyfikatem PROT. Za to Siemiatycze przywitają podróżnych piękną, zabytkową zabudową i zalewami, nad którymi każdy znajdzie chwilę wytchnienia w intensywnej konkursieWszystkie opisane atrakcje być może znajdą się w gronie zgłoszonych do XIV edycji konkursu na Najlepszy Produkt Turystyczny - Certyfikat POT. W etapie regionalnym z województwa podlaskiego wybranych zostanie 10 produktów, które otrzymają wyróżnienie Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, a trzy najlepsze zostaną zgłoszone do etapu ogólnopolskiego. Konkurs ma na celu wyłonienie w danym roku najbardziej atrakcyjnych, nowatorskich i przyjaznych turystom produktów turystycznych, a także ich promocję. Prestiżowe wyróżnienie Certyfikatami PROT i ROT stanowią najlepszą reklamę atrakcji turystycznych, a potencjalni odwiedzający otrzymują jasny sygnał o wysokiej atrakcyjności usług. W latach ubiegłych aż 12 produktów z woj. podlaskiego zostało wyróżnionych w etapie ogólnopolskim, co przełożyło się na wzrost zainteresowania turystów z całej Polski i zza do etapu regionalnego konkursu na Najlepszy Produkt Turystyczny przyjmowane są za pomocą aplikacji konkursowej, która funkcjonuje pod adresem: do 14 października 2016. Więcej szczegółów można znaleźć na stronach:

kładka rowerowa śliwno waniewo green velo wschodni szlak rowerowy